Bycie fotografem to nie zawód. To bycie szczęściarzem – bo pasja staje się pracą; bo na co dzień robi się to, co się kocha; bo tylko, gdy się kocha, można robić coś dobrze i z pełnym zaangażowaniem. Praca nie staje się rutyną, staje się powinnością, odzwierciedleniem, ponieważ zdjęcie to odzwierciedlenie rzeczywistości w obiektywie. W obiektywie kogoś, kto jest wrażliwy nie tylko na piękno, ale głównie na szczegóły. Szczegóły, dla jednych może nieistotne, są dla fotografa, a tym samym dla późniejszego odbiorcy, niepowtarzalne. Łapanie chwil – jedynych w swoim rodzaju, które może już nigdy nie powtórzą – to właśnie mój zawód. Tempo życia, które wyznacza dzisiejszy świat, odbiera nam coraz częściej możliwość zapamiętania tego co dla nas istotne. Fotografia to sposób na utrwalenie. Dzięki niej nie przemijamy, wracamy do przeszłości i cudownych wspomnień.
Jestem łapaczem chwil – zawodowo i prywatnie. Nazywam się Damian Jakubowski aktualnie mieszkam w okolicach Pruszcza i nie wyobrażam sobie dnia bez zrobienia chociaż jednego ujęcia – zawsze znajdzie się coś ciekawego i godnego utrwalenia. Początkowo zajmowałem się głównie fotografowaniem krajobrazu i reportażem – fotografowałem to co mnie interesowało – militaria, koncerty, oraz natura były moją codziennością. Później pojawiło się coś, co przez lata omijałem – mianowicie portret. To było jak wejście do nowego świata, ponieważ bezpośredni kontakt z osobą fotografowaną to już nie tylko łapanie chwil tylko ich kreowanie. W reportażu ślubnym natomiast musiałem połączyć dotychczasową wiedzę reporterską z zatrzymaniem ludzkich emocji w kadrze aby jak najlepiej ukazać szczęście osób którzy właśnie wkraczają na nowa drogę życia.
Z wykształcenia jestem grafikiem – dzięki moim umiejętnościom, jako fotograf staję się też poniekąd magikiem – potrafię wzmocnić fotografię – podkreślić jej emocje czy dramaturgię, uwydatnić to co istotne i ukryć niepotrzebne. Zależy mi by fotografie były ponadczasowe i by można było do nich wrócić – jeszcze raz przypomnieć sobie te niepowtarzalne chwile i poczuć emocje utrwalone w kadrze.
„Siłą napędową jest dla mnie głód wiedzy i doświadczenia. Szczerze mówiąc, to właśnie ten głód ułatwia mi życie zawodowe”
Richard Weston